Klasy czwarte w Kieleckim Teatrze Tańca

16 września klasy czwarte wraz z wychowawczyniami i p. Agnieszką Wójcik pojechały do Kieleckiego Teatru Tańca. Uczniowie obejrzeli tam fantastyczną sceniczną adaptację znanej wszystkim baśni o Kopciuszku.

W oryginalnej wersji jest to opowieść o ubogiej dziewczynie szlachetnego serca, którą ciężko doświadczył los. Gdy była małą dziewczynką zaznała wielkiego cierpienia. Najpierw zmarła jej mama, tata ponownie się ożenił i również zmarł. Została sierotą, wzgardzoną przez Macochę i dwie przyrodnie Siostry, które traktowały ją jak służącą. Macocha upokarzała ją i zmuszała do wykonywania ciężkich prac domowych. Dziewczynka była zaniedbana i często ubrudzona sadzą. Dlatego też przyrodnie Siostry prześmiewczo nazwały ją Kopciuszkiem – od słowa „kopeć”, oznaczającego osad z sadzy z pieca. Kopciuszek znosił jednak z cierpliwością i pokorą wszystkie zniewagi. Pewnego razu Król zaprosił na bal wszystkie mieszkające w królestwie i sąsiednich krajach panny, podczas którego jego syn – Książę – miał wybrać sobie żonę. Macocha z córkami przybyła do pałacu, zabraniając Kopciuszkowi pójść z nimi. Kopciuszek był smutny, gdyż bardzo pragnął iść na przyjęcie i marzył o poznaniu Księcia. Niestety, dziewczyna nie miała ani odpowiedniego stroju, ani szykownego powozu, aby tam się udać. Z pomocą przyszła jej Wróżka, która wyczarowała dla niej piękną, balową suknię, błyszczące pantofelki i niezwykłą karocę. Dziewczyna pojechała na bal zjawiając się jako ostatnia. Dzięki temu zwróciła uwagę Księcia, który był nią oczarowany. Ku zazdrości wszystkich panien, Książę tańczył tylko z nią. Jednak czary życzliwej Wróżki miały stracić moc o północy. Dziewczyna zachwycona Księciem nieomal zapomniała o ostrzeżeniu wydanym przez Wróżkę. Wybiegając z pałacu zgubiła brylantowy pantofelek, który lśnił na schodach. Książę znalazł go i nazajutrz rozkazał odszukać tajemniczą pannę, oświadczając, iż poślubi tę, na którą będzie pasował pozostawiony bucik. Gońcy królewscy przemierzyli cały kraj, aż wreszcie trafili do domu Macochy, która pokazała im tylko dwie córki, ukrywając istnienie swojej pasierbicy. Uwagę gońców przykuła jednak siedząca za piecem pięknie śpiewająca dziewczyna. Poprosili ją, aby przymierzyła pantofelek. Ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że pasuje idealnie. Kopciuszek odjechał do królewskiego pałacu. Książę był uradowany, że odnalazł swoją ukochaną. Młodzi wzięli ślub, żyli długo i szczęśliwie jako prawi, hojni i sprawiedliwi władcy.

Historia Kopciuszka w artystycznym opracowaniu Kieleckiego Teatru Tańca to taneczno-muzyczne widowisko, przeznaczone dla małych i dużych. Zostało zrealizowane środkami szeroko pojętego tańca jazzowego i neoklasycznego. Choreografowie poszerzyli libretto o dodatkowe sceny i postaci. W spektaklu wprowadzono m.in. sceny na podwórzu domu Kopciuszka. Występują tam: kury, koguty, gęsi, kaczki, indyki oraz przebiegłe lisy, a z ogromnego jaja wykluwa się Kaczka Dziwaczka. Autorskim pomysłem choreografów jest także taniec Warzyw- Marchewki, Buraka, Pomidora, Pietruszki – które zostają ożywione przez roztargnioną Wróżkę, w trakcie prób wyczarowania z jednego z nich karocy. Specjalnie na potrzeby spektaklu stworzono blisko 200 kostiumów i fantazyjnych nakryć głowy. Wiele z nich to prawdziwe arcydzieła sztuki rzemieślniczej i rękodzielniczej – taneczne rzeźby, pełne barw i fantazyjnej formy. Oryginalna, momentami monumentalna scenografia, przenosi widzów w cztery miejsca, w których rozgrywa się historia. Są to: podwórze, dom Kopciuszka, rynek miasteczka i sala balowa w pałacu. Dobrany materiał muzyczny jest zbiorem utworów o różnorodnej stylistyce. Dzięki przyjęciu formuły łączenia muzyki klasycznej, filmowej oraz rozrywkowej, spektakl skierowany jest do szerokiego grona wielbicieli teatru tańca. Dodatkową muzyczną atrakcją jest udział dwóch skrzypaczek oraz dziecięcego chóru, wykonującego dwa utwory wokalne, z których jeden został specjalnie skomponowany na potrzeby spektaklu. Całość w formie dwuaktowego widowiska zachęca widzów do poddania się urokowi znanej wszystkim historii, która choć smutno się zaczyna jednak szczęśliwie się kończy. Ta historia daje nam nadzieję i pewność, że dobro zawsze zwycięży!

Sądząc po reakcjach uczniów przedstawienie bardzo przypadło im do gustu.

Wychowawczynie kl. IV-ch