W dniu 23 października o godz. 12.30 wyruszamy na wycieczkę. Kierujemy się w stronę Chęcin, gdzie zwiedzimy Jaskinię Raj – wapienną krasową jaskinię położoną na terenie rezerwatu przyrody „Jaskinia Raj”, 11 km na południowy zachód od Kielc. Dowiadujemy się, że jaskinię odkryli kilkunastoletni chłopcy z pobliskiej Sitówki w 1963 roku, którzy dokonali w niej szeregu zniszczeń. Po tym wydarzeniu, aby uniknąć wypadków, wejście do jaskini zostało zasypane i dopiero w 1966 roku podjęto decyzję o udostępnieniu jaskini dla turystów. Aby zabezpieczyć i udostępnić jaskinię dla zwiedzających przeprowadzono wiele prac górniczych. W trakcie trwania prac górniczych, budowlanych i instalacyjnych prowadzących do przygotowania obiektu dla zwiedzających przeprowadzano także badania naukowe archeologiczne, paleontologiczne i geologiczne. Jaskinia Raj jest niewielka, łączna długość jej korytarzy wynosi 240 metrów ale długość trasy wycieczkowej to 180m. Wewnątrz jaskini panuje stała temperatura, która wynosi ok. 9° C, a wilgotność wynosi ok.95%. Wyróżnia się dobrze zachowaną szatą naciekową. Do jaskini wejście prowadzi przez sztucznie przekopany chodnik o długości 21 metrów. Trasa wiedzie przez Komorę Wstępną, Komorę Złomisk, ponownie przez sztucznie przekopany chodnik do Sali Kolumnowej. Po przejściu przez mostek trasa prowadzi przez najbogatszą w nacieki Salę Stalaktytową przez Salę Wysoką i Komorę Wstępną do pawilonu muzealnego i wyjścia. W samej jaskini mogliśmy obejrzeć bogate i różnorodne formy naciekowe, czasem o oryginalnych kształtach, jak stalaktyty, stalagmity, kolumny naciekowe i „perły” jaskiniowe, jeziorka i „pola ryżowe”.
Po zwiedzaniu Jaskini udaliśmy się do kina Helios w Kielcach, aby obejrzeć bardzo ciekawy film pt. „Grawitacja”. Film przeniósł nas, widzów, w nieskończoną i bezlitosną głębię wszechświata. Dr Ryan Stone, błyskotliwa inżynier medyczny wyrusza w swoją pierwszą podróż kosmiczną wraz z astronautą – weteranem Mattem Kowalskym, dowodzącym swym ostatnim lotem przed emeryturą. Na tej pozornie rutynowej wyprawie zdarza się wypadek. Prom kosmiczny ulega zniszczeniu, a Stone i Kowalsky zostają zupełnie sami — przywiązani do siebie linami odpływają w ciemny bezkres. Ogłuszająca cisza dowodzi, że stracili jakiekolwiek połączenie z Ziemią i być może wszelkie szanse na ratunek. Strach przeradza się w panikę, a każdy oddech pozbawia ich resztek niewielkiego zapasu tlenu. Jedyną drogą powrotną może być zapuszczenie się jeszcze dalej w przerażającą głębię kosmosu…
O godz. 19.00 wróciliśmy zadowoleni pod szkołę, skąd odebrali nas rodzice. Wycieczka była udana, już oczekujemy następnej.
Uczniowie klasy V